2 lis 2013

Tlen - Prolog

Krzyk, przeraźliwy krzyk rozpaczy i bezsilności. Ogień, niszczący życie i nadzieję. Krew, oznaka końca i bólu, uciekającychemocji. Codzienność. Zaraz po ogłoszeniu przez rząd dołączenia Japoni do Unii Europejskiej życie stało się szarą, przygnębiającącodzinnością. Interwencje Keibi-kyoku* zaczynały się o wschodzie słońca, a kończyły o zachodzie, kiedy to protestujący szlispać. Mimo tych zamieszek rząd nie zrezygnował z tego pomysłu.
Dziesięć lat później. Rok dwa tysiące sto pierwszy. Rząd Unii Europejskiej postanawia wprowadzić reformę, która wszystkiepaństwa członkowskie, łączy w jedno państwo nazwane Europią.
Dosyć szybko nowy kraj został podzielony na Okręgi, a każdy z nich nosił nazwę byłego państwa. Urzędowym językiem zostałesperanto. Każdy obywatel miał zaledwie trzy lata na opanowanie go. Na całe szczęście był bardzo łatwy w nauce. Opuszczeniekraju bez specjalnej przepustki jest niemożliwe. Zapobiega temu ERchip. Po przekroczeniu granicy terytorium, ERchip sięrozszerzał blokując przy tym dopływ powietrza. Taki osobnik umierał po minucie. Wraz z osiągnięciem wieku dostatecznego, któryERchip okreslił jako dojrzałość indywidualnego osobnika, odbłokował szereg zaawansowanych opcji. Mała uniewalniającamaszyna wszczepiana była na wysokości krtani zaraz po urodzeniu. Starszym mieszkańcom wszczepiano je na “łapankach”,które przeprowadzone były na ulicach.
Wszytko, to wydaje się niemożliwe, wręcz absurdalne. Niestety, to prawda. Zwyczajna, rzeczywistość. Jednak, to jeszcze niekoniec. To co władze Europii dosyć nie dawno wprowadziły do kraju można było nazwać największym absurdem.

* Keibi-kyoku - komórka organizacyjna japońskiej Narodowej Agencji Policji,
odpowiada za zarządzanie kryzysowe oraz, między innymi, tłumienie zamieszek.
__________________________
Autor: MychaM
Korekta/poprawki: Destrix

7 komentarzy:

  1. Nie wiem dlaczego, ale czytając prolog mam wrażenie, że będzie to coś w stylu igrzysk śmierci :) Ogólnie prolog zaciekawił mnie do dalszego czytania. Będę wpadała częściej, bo mnie na prawdę zainteresowałaś :D Mam nadzieję, że kolejne części będą dłuższe :D

    + Na moim blogu pojawił się już prolog ( http://spojrz-glebiej.blogspot.com/ ) więc serdecznie Cię zapraszam, może Ci się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz wyobraźnię, jednak miejmy nadzieję, iż rzeczywistość opisana w tym tekście nigdy nie nadejdzie. Z drugiej strony, 30 lat temu, gdybyś wspomniał w Polsce np. o kilkunastoprocentowym bezrobociu, czekaniu miesiącami w kolejce do lekarza czy dofinansowywaniu przez państwo świątyń, zapewne też nikt by nie uwierzył i wszyscy potraktowaliby to jako dziwaczny żart. Innymi słowy, wszystko jest możliwe, więc nawet takiej antyutopijnej rzeczywistości nie można wykluczyć.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i jest ;d Widzę, że opanowałeś lenia i dodałeś tą głupią gwiazdkę xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy prolog, aż chce się czytać więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prolog jest super. Muszę się tylko zebrać w sobie, aby przeczytać resztę

    OdpowiedzUsuń